Tuomas Holopainen

No... a jeszcze zeby to było prawdą... Wesoly

A może ta historia miała miejsce w rzeczywistości (ta o nieszczęściu Tuo), a ta dopiero będzie miała miejsce jak dobrze pójdzie Wesoly

ale piosenka "Beuty Of The Beast" też mówi sama za siebie..
cierpienie,
utracona miłość...

aż mi go żal..

No właśnie, zawsze piosenki tworzy się z interpretacją własnych uczuć i własnego życia. Wiem coś o tym, bo sama pisze Wesoly

W dodatku ta piosenka, o której piszesz Temptation, była na płycie Century Child, czyli po tym wszystkim co wydarzyło się między Tarją i Marcelo...

Kurcze, szkoda mi Tuomasa, poszkodowany przez los jak ten Phantom... Tylko, że Tuo nie miał takiego dzieciństwa i nie jest oszpecony, ale jednak nie może znaleźć szczęścia w miłości... Smutny

Ale dzisiaj sobie oglądałam Ever Dream z EOAE to aż mi się płakać chciało na jego widok Wesoly

No właśnie z nieszczęścia i rozgoryczenia musiał ja wyrzucić z zespołu, chociaż w sercu miał ją i ma do tej pory Smutny

Kurcze jest mi go okropnie żal Smutny

Czas leczy rany,a od wyrzucenia Tarji minęły już prawie 3 lata. Zapomnieć nie jest tak łatwo, jeśli ma się kogoś głęboko w sercu. Z zespołu wyrzucić łatwo z serca nie za bardzo...

może myślał że jak wyrzuci Tarję i nie będzie jej widywał, wtedy o niej zapomni.. a tu psikus..

Możliwe, ale i tak jej nie pomógł nawet, gdy napalony fan zaatakował na nią w Meksyku w 2000 roku. Kazał by Marcelo ja pocieszał. I tak ma za swoje. Nawet sie nie przejął, gdy ochrona go ściągała ze sceny...

ta...

ma za swoje, Tarja jest z Marcelo a on jest sam.

Nie pomyślał facet, albo był tak wstydliwy i tchórzliwy, że nawet bał się okazać własne uczucia? Przykładów na jego tchórzostwo mamy sporo. On wielokrotnie robił coś, nie mówiąc tego komuś prosto w oczy...Bał się powiedzieć...

On jest artystą... artystą bardzo wrażliwym i czułym...

bał się tego powiedzieć jej prosto w oczy, bo by się może rozkleił albo coś tym stylu..

No właśnie, albo by w końcu nie mógł na nią spojrzeć, albo by mu mowę odebrało...Jednak ta jego wrażliwość nie wyszła mu na dobre. Powinien poważnie z nią porozmawiać a nie wywalać przez list oficjalny.

ale przeszłości nie zmienimy, Tuomasa również.

Taki jest, jedynie może próbować on sam w sobie zmienić pewne cechy charakteru.

Ale... jak on się teraz musi czuć... właściwie to chyba przez własne tchórzostwo (jak to inaczej nazwać?) prosząc Marcelo by został z Tarją po tym jak została zaatakoeana zapoznał ich nieco bliżej za sobą, nie? (czy to było inaczej, bo nie jestem poinformowana? Wesoly

No, tak bardzo możliwe, że różne formy są tzw. pocieszania, a Tuo nawet nie zdawał sobie sprawy z tego co robi. A on także przyczynił się do tego, że Tarja bardziej zapoznała się z Cebulą.

No i cóż... teraz ma... biedny ;( Cebula jest brzydki i głupi Jezyk

Wiesz co ja czasami myślę, że może i Tarja zakochała się w Marcelo, ale chyba bardziej poleciała na jego kasę. Z resztą zrobiłabym podobnie Jezyk

Tylko, że Tuomas tak na prawdę zbyt często z nią nie gadał. Nie pomagał jej gdy miała problemy, a Tu taki tchórz i teraz trudno, niech Anecia go pociesza...

Bo Tuomas jest artystą, zamkniętym w sobie, wrażliwym i może gdy miała problemy nie do końca wiedział co miał mówić żeby nie pogorszyć sytuacji (też mam często taki problem- nie umiem pocieszać). Ale no cóż wina jeśli można tu mówić o jakiejkolwiek winie) lezy- myślę- po obu stronach

Ej a nie sądzicie że piosenka "For Heart I Once Had" również była o Tarji?

w temacie o Tuo?

w temacie o Tuo, bo on ją napisał Jezyk

Bardzo możliwe że to piosenka o Tarji...

A czemu tak uważasz?

For Heart I Once Had - czyli Dla Serca, Którego Kiedyś Miałem

W tekście mowa jest o dziecku, które odeszło. Może Tarja jest przedstawiona jako to dziecko, które odeszło na zawsze?

No właśnie, w dodatku cała piosenka jest jakby jej przedstawiona i w dodatku ta śmierć może po prostu Tuo czuł się z pewnej strony martwy, ze strony, w której nie mógł porozumieć się z Tarją i nie mógł z nią być.

Noo..dobre domysły Wesoly

Ja też tak zauważyłam, że ta piosenka jest jakby o Tarji...ze żalu i smutku to zapewne napisał Smutny

ja czytałam przed chwilą tłumaczenie to Tuo pisał to o sobie, o własnej duszy, lecz w jej odczuciach są różne przykrości związane także z Tarją Smutny

Ale nawet... "Dla serca którego nigdy nie będę miał"- Tarja została mężatką, klamka zapadła, nie zdobędzie jużjej serca
"Dla dziecka, któe odeszło"- wizja szczęśliwej rodziny z Tarją również się rozpłynęła
"Muzyka płynie bo tęskni za sercem które kiedyś miałem"- kontynuuje swoją twórczość z tęsknoty za tym, że kiedyś miał Tarję tak blisko, że mógł ją przytulić, pogadać, usłyszeć swoje teksty i to co miał w głowie w jej wykonaniu a która teraz go nienawidzi.
"Żyjące dziś bez drogi
do pojęcia ciężaru świata
wyblakłe i rozdarte
stare i opuszczone
moje słabe i żyjące w nadziei serce" ten tekst mówi sam za siebie, tak samo jak pierwsza zwrotka. Oczywiście moja wyobraźnia pewnie zagalopowała daleko, no ale cóż Jezyk

Ah... A mogli być razem szczęśliwi, ale czy rzeczywiście by byli? Może kłóciliby się i nic by z tego nie wyszło. Może zostali uchronieni od jeszcze większych nieporozumień? Różnie mogłoby być i życie nie toczy się szczęśliwie, ale są i smutne momenty, kłótnie z których trzeba dojść do porozumienia. Ale jeśli Tuomas byłby mądrzejszy sprawiłby, żeby Marcelo i Tarja aż tak za bardzo się nie poznali to może i miałby u boku swą ukochaną. A tak to może nie on sam, ale na pewno jego charakter jest winien temu, że jest jak jest i raczej nie będzie inaczej. Oglądając na "End Of An Era" dokument "A Day Before Tomorow" świetnie wszystko widać, że w zespole musiały być zgrzyty. Tarja z mężulkiem swoje, chłopaki swoje. Moim zdaniem Tarja też źle postąpiła, bo powinna powiedzieć Cebuli, żeby się za nią tak nie wlókł. Jezyk

Tak, ale ja myśle, że to ich uczucie możnaby było podratować gdyby nie Cebula. Może byliby przeszczęśliwi, mieszkali w ślicznym domku z ogródkiem i mieli gromadkę dzieci arcyuzdolnionych muzycznie? Wesoly

Zresztą przeciwieństwa się przyciągają, a Tuo któregoś razu nie wytrzyma, i jak spotka Cebule to mu przyłoży w zęby Jezyk

A Tarja nie będzie chciała bezzębnego Cebuli i go rzuci dla Tuo Wesoly