Muzyka w naszym wykonaniu

Ok

ej czyli co, już ciebie nie nie będzie do końca wakacji?

Nie, od 31 sierpnia nie będzie mnie do 26 września.

2 dni temu włączyłam sobie płytkę NW i tak sobie :jeździłam: po niej Jezyk

I znalazłam "Come cover me" i sobie załączyłam. I mówię sobię, że tego chyba jeszcze nie śpiewałam i zaczęłam sobie śpiewać..śpiewam, śpiewam i później jest taki kawałek refrenu bardzo wysoko...no to ja sobie śpiewam a zaraz mama wlatuje do pokoju i mówi żebym tak wysoko nie wyła po szyby wylecą Jezyk

A ja Jej na to, że niech mi zrobi pokój dzwięko szczelny... Jezyk

I co ja mambiedna zrobić jak śpiewać sobie spokojnie wysoko nie mogę Smutny

Śpiewaj jak nie ma nikogo w domu to nikomu nie będzie przeszkadzać. Z resztą jak ostatnio śpiewałam Wishmaster to moja mama stwierdziła, że ja sobie zaraz struny głosowe zerwę, a jej uszy opuchną i jeszcze ogłuchnie... Ale tylko przy tym tak mówi, no i jeszcze przy wokalizach np. w TPOTO czy w STD. A tak to mogę sobie śpiewać nawet bardzo wysoko (oczywiście na tyle ile mi głos pozwoli) Jezyk

Może ktoś próbował śpiewać FantasMic i jak Wam wyszło?

Śpiewam jak nikogo nie ma, ale to mi nie wystarcza...jak mama jedzie rano do miasta to już po południu jest i mama i tata... a tata się ze mnie smieje, ze w Tarje się zamieniam... Smutny

A mój tata to jak siedzie w necie to mam na niego sposób by wyszedł w jakieś 5 minut potem do neta, po prostu zaczynam śpiewać TPOTO albo Wishmaster'a Jezyk

Mojej mamie cale mój śpiew nie przeszkadza, wręcz spodobał się jej, a jak babcia przychodzi to już mi wszystkie moje przyszłe kariery zawodowe wymienia Jezyk

To masz fajnie Wesoly

Nie aż tak, bo mój chrzestny mimo braku zainteresowania operą i metalem ogólnie czasem mi wtrąci "zaśpiewaj tam jakąś arię", bo mu się wtedy lepiej pracuje.

A ja mam festiwal w niedziele i mam chrypke i nos zatkany troche! Smutny

( ale już jest lepiej, z każdym dniem jestem zdrowsza Wesoly

To dobrze, że zdrowiejesz Wesoly

Ja będę musiała wystąpić na balu w roli... divy... To jest okropne... Moja siostra wychowawczyni usłyszała mój wokal na korytarzu, a ja sobie śpiewałam jakąś tam piosenkę Nightwish'a pod prysznicem... Agh... Kazała mi szybko się ubrać, wyjść i... ta masakryczna rola... Smutny

Nie jestem za bardzo zadowolona bo zobaczy mnie cała szkoła, wszystkie siostry i pewnie jeszcze jacyś goście... Na szczęście nie kazała mi nic śpiewać na 100-leciu szkoły, bo bym się doszczętnie załamała...

Daj spokój, ciesz się, bądź gwiazdą i lśnij Jezyk

ja jak w teatrze się udzielam to w musicalach zazwyczaj też mam główne role Mruga

naprawdę fajna sprawa więc życzę ci szczęścia na scenie i nie narzekaj Jezyk

Ja się z tego aż tak nie cieszę... Smutny

Bal 18 października a ja nie mam sukni... Nic... Po prostu masakra, nawet nie wiem jaką najlepiej sobie kupić, nie wiem gdzie i za ile... A to tak niedługo... Obok mnie będzie dziewczyna z I liceum, która gra na skrzypcach, i siostra jakaś na fortepianie... Nie wiem nawet co będę miała śpiewać, a z tą suknią to też nie wiem co będzie, kompletna załamka... W dodatku niedługo tam jadę... Znowu do szkoły, znowu masa nauki... Smutny

No niestety..taka jest szkoła

Tym śpiewaniem się nie przejmuj Wesoly

Nie ma czym Jezyk

A suknia...no cóż..trzeba szybko znaleźc i kupic... Wesoly

Albo sobie zaprojektuj i idz do krawcowej Mruga

ja czesto tak robie na rozne występy Wesoly

tylko że te moje suknie, ktorych pozniej i tak nie mam gdzie nosic, zazwyczaj po tygodniu oddaję albo do lumpeksu gdzieś albo do UNICEFu Wesoly

a ty możesz sobie zaprojektować coś takiego uniwersalnego, że potem teżbyśmogła w tym chodzić Mruga

Może kiedyś załączymy nasze nagrania,demo??Ja marze o założeniu zespołu ale na razie zajmuje się tylko pisaniem tekstów piosenek i układaniem do nich muzyki.Próbuje tez growlować Wesoly

. Musze jeszcze troche poczekać bo w tym wieku nie jest sie zabardzo szanowanym...przez ten czas naucze się growlować i podszkole gre na gitarze...I może kiedyś mi się uda...

Ja idę na perkusję... Również chciałabym zespół założyć, ale to tylko marzenia.

Tylko?Marzenia są bardzo ważne.Jak będziesz wierzyć to Ci się na pewno uda,musisz być tylko dobra i pewna w tym co robisz.Założyć zespół jest bardzo łatwo...trzeba tylko znać kilka muzykalnych osób i mieć trochę chęci.Ja jestem pewna,że za ok.pięć lat założe zespół chociażby taki tylko dla zabawy,w szkole lub jeleniogórski Wesoly

.No chyba,że nie dożyję bo różnie w życiu bywa xD.

Tak założenie zespołu marzy się każdemu z nas raczej, niewiele z nas spełni swe marzenia, bo przecież może się rozmyślić, albo coś nie wyjść. Ale dobrze by się wykształcić w Szkole Muzycznej chociażby w II stopniu, tylko znowu jak chcesz instrument to niemożna, trochę głupio, ale cóż tak jest i niekiedy jest za późno na I stopień by wykształcić sobie grę na instrumencie. Na szczęście na wokal dostać się jest łatwiej, ale nie aż tak łatwo jak mogłoby się nam wydawać. Tylko znowu jak kończysz dajmy na to Akademię Muzyczną masz około 26 lat. Mi się wydaje wiek za stary by rozpocząć jakąś wielką karierę, ale może kariera i Akademia idzie ze sobą parą równocześnie. Tego to już nie wiem. Mi wystarczyłaby świetna posada w teatrze lub operze, a jakby się zespół trafił to już by genialnie było. Jak zwykle się rozpisałam Wesoly

A u mnie plany o zespole są od marca... W planach są dwa zespoły, mianowicie jeden szkolny(ja i 2 kolegów, czyli 2 gitary, wokal i perka) i "normalny"(ja i 4 kolegów, czyli 2 gitary, wokal, bas i perka) a który wypali(mam nadzieję że oba Mruga

) to zobaczymy.
Najszybciej początki zespołów będą pod koniec grudnia.

Ja podobno mam się brać za pisanie tekstów, ale jakoś mi się nie zanosi, nie mam weny.
Zobaczymy co przyniesie przyszłość Wesoly

Nie rozumiem po co komu Akademia Muzyczna...Jest tyle zajebistych zespołów,wokalistów którzy nie musieli jej kończyć...np.Dani z Cradle Of Filth,Brian z Marilyn Manson i wiele,wiele innych...Taka szkoła przydaje się jeśli chce sie śpiewać tak jak wy w teatrze i operze.Jeśli marzy się o metalowym zespole wystarczy ćwiczyć i mieć talent.Kto zresztą nauczał by w jakiejkolwiek szkole growlu??Przydało by sie taką otworzyć xD.

Nic dziwnego że marilyn i inni zajebiści wokaliści nie chodzili do szkoły muzycznej. Nie stać ich było czy może mieli za bardzo pocięte ręce?

O ich sytuację finansową ani zdrowie psychiczne/ fizyczne nie musisz się martwić. Twoja Nettan z wykształcenia jest fryzjerką. Ale osobiście, jako że się tu męczę, ćwiczę i produkuję w kierunku wokalnym (opera) to myślę iż całkiem fajnie było by skończyć Akademię Muzyczną. Chciałabym być albo śpiewaczką, albo aktorką, albo może robić coś związanego z rysunkiem. Jeszcze nie wiem jak to będzie Wesoly

Mam fantazję, mam marzenia,mam pierwsze osiągnięcia, a to już połowa sukcesu Wesoly

Jednak co do zespołów metalopwych- bardziej szanuję te, którym się chciało zakuwać teorię + uczyć się śpiewać czysto i poszerzać swoje możliwości Mruga

Widać * Sleeping Sun * ,że masz ambicje.Na pewno potrafisz śpiewać pieknym,czystym głosem.Ja nie mam talentu do takiego śpiewu dlatego w moim przypadku Akademia Muzyczna nie wchodzi w rolę.Wolę brać sie za gitarę i growlować Wesoly

.Jest tyle odmian metalu i w niektórych powinno się growlować w innych nie.A tego mogę sama się nauczyć xD.

P.S.:TWINS,DLACZEGO KOJARZYSZ WAMPIRYCZNE POSTACIE JAK MARILYN MANSON I DANI Z KREDEK Z TNĄCYMI SIĘ EMO'WCAMI???TO JEST WIELKA RÓŻNICA (KALECZYĆ KOGOŚ A SIEBIE)...ZASTANÓW SIE ZANIM COŚ GŁUPIEGO PALNIESZ.

No, uczę się, uczę śpiewać Mruga

ale masz rację, w chyba większości gatunków metalu nikt się nie przejmuje czystym i arcypoprawnym śpiewem Mruga

najważniejsza jest kreatywność Wesoly

to ja ci ,życzę powodzenia w nauce growlu, ja nie umiem growlować, dla mnie to poprostu czarna magia Wesoly

Nie mam pojęcia jak się to robi, szczególnie z moim wysokim głosem Mruga

A Twinsowi się tak te subkultury mylą, musisz to zrozumieć. Jak do metalowego NW przyszła taka emo- Anette to już mu się wszystko kręci, i myśli że emo i metal to to samo Jezyk

Ha ha!!! A ja znowu na kompie jakie szczęście Mruga

Dla mnie Akademia Muzyczna jest bardzo przydatna, ale przecież nie uczy ona tylko i wyłącznie śpiewu są kierunki instrumentalne i różne inne (nie wiem jakie dokładnie). Jest ona jakby rozwinięciem SM II stopnia. Ale * Sleeping Sun * nie polecałabym Ci na studia wybierać tylko Akademii Muzycznej. Pamiętaj, że jest ona 6-letnia, a przedtem wskazany jest dyplom co najmniej z II stopnia SM. A więc na 4 roku SM musiałabyś pójść na jakieś inne np. zaoczne studia, bo przecież po co marnować ten rok. Pamiętaj też, że nie zawsze wszystko może wypalić i zapewne dostać się na sama Akademię nie jest tak łatwo, ale co my gadamy tak naprzód o przyszłości trzeba, by pomyśleć trochę o teraźniejszości, żeby jeszcze czegoś nie przegapić. Co do growlu to mi się podoba, ale ja do tego stworzona nie jestem Mruga

Ale powodzenia w dalszej nauce Luna666 Wesoly

Wysłany: Pon 12:01, 16 Mar 2009

No cóż, mi już Akademia Muzyczna nie jest potrzebna. Jakiś czas temu się zdarzyło coś przykrego i od tego czasu nie mam już ochoty na śpiewanie. Ani na śpiew operowy (taa.. kilka dni wcześniej się dowiedziałam, że jakbym dalej ćwiczyła zawzięcie to bym miała szansę na sopran koloraturowy), ani w ogóle wycie na karaoke z kumplami Mruga

. Cóż, smutno mi trochę, ale już nie mam siły ani na festiwale, ani na wielogodzinne ćwiczenia. Choć ostatnio się naprawdę rozkleiłam, gdy dostałam ZAPROSZENIE z Domu Kultury na festiwal. No ale cóż, takie życie Mruga